czwartek, 17 listopada 2011

Ryszard Kapuściński - Rwący nurt historii zapiski o XX i XXI wieku

          Jeden z najwybitniejszych dziennikarzy nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Okrzyknięty mianem „Cesarza” reportażu. Należy do najczęściej tłumaczonych polskich autorów za granicą. Autorytet dla wielu pokoleń dziennikarzy. Jego reportaże kształtowały opinię publiczną przez wiele dziesięcioleci. Twórca wielu znakomitych reportaży m.in. z Afryki, Azji, Ameryki łacińskiej. To właśnie m.in. dzięki nim (Cesarz, Heban, Wojna Futbolowa, Szachinszach)  zapisał się w annałach historii.


         Książka „Rwący nurt historii zapiski o XX i XXI wieku” to zbiór wypowiedzi Ryszarda Kapuścińskiego na temat historii, globalizacji, kultury. Autor na ponad dwustu stronach opisuje poszczególne regiony świata. Przybliża nam ich historie, jak np. budzenia się Afryki ze snu kolonializmu czy upadku ZSRR. Rozważania autora poparte są wieloletnim doświadczeniem. Problemy poszczególnych regionów znał z autopsji. Był świadkiem wielu wiekopomnych wydarzeń. „Byłem w Afryce w 1957 roku, kiedy pierwszy kraj na południe od Sahary, Ghana, uzyskał niepodległość, i byłem w Afryce w 1993 roku, kiedy niepodległość uzyskał ostatni kraj afrykański, Erytrea. Uczestniczyłem więc w całym cyklu narodzin niepodległej Afryki, od pierwszego do ostatniego kraju”[1] Dzięki temu możemy być niemal pewni, że przedstawiony obraz nie jest podany z drugiej, a nawet trzeciej ręki. 

Ryszard Kapuściński
         Ryszard Kapuściński oprócz refleksji na tematy związane z problematyką poszczególnych regionów, prowadzi jeszcze refleksję na temat kierunku świata. Wypowiedzi na temat globalizacji, oraz kierunku w jakim zmierza cywilizacja to jeden z wątków tej książki. Autor próbuje zrozumieć dokąd zmierzamy. Zdaje sobie jednak sprawę, że dokładne przewidzenie kierunku jest niemożliwe. 

         Książka „Rwący nurt historii zapiski o XX i XXI wieku” różni się od najpopularniejszych książek tego autora. Nie jest reportażem, z którymi tego autora kojarzymy. Nie oznacza to jednak, że nie jest to książka godna uwagi. Polecam ją ze spokojnym sumieniem. W końcu warto dowiedzieć się czegoś więcej o otaczającym nas świecie. Na końcu książki umieszczono fotografie Ryszarda Kapuścińskiego, które warte są obejrzenia. Jeszcze raz, polecam.

Fragment książki:
„Bieda we współczesnym świecie, świecie bardzo silnie rozwiniętej komunikacji, łączności i mediów, przy bardzo silnie działającym mechanizmie porównywania, wywołuje poczucie strasznej frustracji, beznadziei, rozpaczy i wściekłości. To nie jest bieda starego typu, w której biedny człowiek rodził się, żył i umierał, myśląc, że taki po prostu jest jego los. Ludzie na całym świecie oglądają w telewizji innych, słuchają, czytają o nich, widzą, w jakiej sami znaleźli się sytuacji – i to wyzwala straszny, potworny ładunek wściekłości i nienawiści do tego stanu rzeczy, a za tym współczesnego świata”[2]


[1] R. Kapuściński, Rwący nurt historii zapiski o XX i Xxi wieku, Znak, Kraków 2007, s.55
[2] Tamże, str. 180

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz