poniedziałek, 2 stycznia 2012

Umberto Eco - Cmentarz w Pradze

    Trudno mi sobie wyobrazić lepsze fałszerstwo, mistyfikacje, niż ta opisana w książce „Cmentarz w Pradze”. Sfałszowane dokumenty i spreparowane dowody. Mistyfikacja, która stała się usprawiedliwieniem mordu, holocaustu i prześladowań Żydów. Tym fałszerstwem są  Protokoły mędrców Syjonu, a książka Cmentarz w Pradze jest literacką wizją ich powstania.


    Akcja książki rozgrywa się w XIX-wiecznej Europie (Paryż, Sycylia, Turyn, Monachium). Główny bohater Simonini jest Włochem pochodzącym z Turynu (Piemont), choć jak sam mówi „Zrobiłem się Francuzem, ponieważ nie mogłem znieść tego, że jestem Włochem”  Nienawidzi Żydów, kocha jedzenie, jest mistrzem mistyfikacji, żyje ciągle pod przebraniem. Fałszowanie dokumentów jest jego głównym źródłem utrzymania. „Piękną rzeczą jest stworzyć z niczego akt notarialny, sfabrykować list, który wydaje się prawdziwy, wymyślić kompromitujące zeznanie, zredagować dokument, który kogoś zgubi. Oto potęga sztuki … „  Od młodzieńczych lat trudni się fałszerstwem, pracuje jako szpieg, mąciwoda. Wykonuje zadania dla tajnych służb, jezuitów, masonów itd.  Fabrykuje na zlecenie, obarczające winą dokumenty. Można powiedzieć, że staje się swoistym artystą rzeczywistości.
    Czy rzeczywistość, w której żyjemy jest prawdziwa? Czy nie została ona zmanipulowana przez fałszerzy, mąciwodów podobnych do Simoniniego?. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wydarzenia oraz postacie (oprócz głównego bohatera i kilku drobnych postaci) w książce się znajdujące są autentyczne, choć wydać się to może nieprawdopodobne. Spotkamy się, więc z doktorem Freudem w paryskiej restauracji, będziemy śledzić poczynania Garibaldiego. Umberto Eco za sprawą książki „Cmentarz w Pradze” porwie nas w absolutnie niezwykłe miejsca. Opowie nam historie pełne intryg, które ciężko sobie wyobrazić. Na mnie książka zrobiła ogromne wrażenie. Interesująca fabuła, barwne postacie, świetne opisy wykwintnych potraw, którymi zajadają się bohaterowie. Wszystko to  stanowi o świetnie napisanej książce, wartej przeczytania.


Fragment książki:
„Teraz, kiedy po latrach wracam do stron poświęconych cmentarzowi w Pradze, pojmuję, że ta moja przekonująca rekonstrukcja żydowskiego sprzysiężenia to owoc wstrętu, który w czasach mojego dzieciństwa i mojej młodości był czymś (jak to wyrazić?) nierealnym, wydumanym, echem katechizmu wbitego mi do głowy przez dziadka, a obecnie stał się czymś z krwi i kości.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz